Bezchmurne niebo Strzyża familia wsuwa śniadanie, ogarnia nieład* domowy i zasuwa na spacer, biegać po trawie i pstrykać setki zdjęć.
Na blogu od wczoraj suszy się tekst. Jeśli ktoś jeszcze nie widział, to zapraszam.
*jaki eufemizm...
#latoprzyszło
#tylesłońca
Po bilansie dwulatka - aż się o post na blogu pokuszę.
Mój syn przekracza wszelkie oczekiwania - założyłam mu pieluchę na wszelki wypadek, bo wiedziałam, że nie będzie jak go wysadzić, a dojście i wizyta to około 2-2,5 godziny.
Wróciliśmy do domu, pielucha sucha.
W sumie od rana żadnej wpadki
#odpieluchowanie
#takadumna
Tymon siedzi na nocniku:
T: Mamo, siusiak!
S Tak, to jest siusiak.
T: Pyśny siusiak!
S: o_O
Męska propaganda, od najmłodszych lat...
Łaaaa! Sam usiadł! Sam!
Zabawę przerwał i sam poszedł na nocnik.
Ja pierdziu... Ale mi serce z radości łopocze!
#wariatka
#odpieluchowanie
Gorące cappuccino i ciche zaklinanie, żeby dało się je wypić przed kolejnym lataniem ze ścierą.
Tymon prowadzi cichy bojkot nocnika. Niby usiądzie, niby zrobi co trza. Pięć minut później jednak poprawia gdzieś w kuchni lub w pokoju...
EDIT:
Nie udało się.
#odpieluchowanie
Wczoraj siedem zmian odzieży, dzisiaj rano pierwszy sukces zaliczony
Strzydze gratulujemy hartu ducha, który pomógł jej wstać o czwartej nad ranem, by posadzić dziecko na nocnik.
Tymonowi gratulujemy, że siku zrobił dopiero o ósmej rano. Całą noc było sucho.
Nie, nie siedziałam przy nim cztery godziny. O 4:30 założyłam mu z powrotem kieszonkę i położyłam spać.
#odpieluchowanie
#zombiemode
#takadumna
Pieluchy się skończyły, jest ciepło, a Tymon wie co robi.
Nie wiem, czy kiedykolwiek będzie lepszy czas.
Odpieluchowanie - podejście trzecie.
Oby skuteczne
#bezpieluchy
Jak to jest, ze niemal płakałam, ze zmęczenia, a teraz nie mogę spać...
#fucklogic
#nieśpiębopadamnatwarz
Moje dzieci świętują Dzień (Doprowadzania) Matki (Do Załamania Nerwowego) od godziny szóstej rano. Po drodze Tymon próbował utłuc Agnieszkę, a Agnieszka wyrwała mu garść włosów. Teraz on bawi się w łóżeczku, a ona na podłodze i od trzech minut panuje cisza. Oby jak najdłuższa.
Wierzę, że za rok Tymon mi narysuje laurkę, a Aga będzie spała do południa.
#ściemaztymdniemmatki
Zastanawiam się, czy oni jeszcze się bawią, czy już się tłuką...
#takijazgot
Och! Ach! Jakiego cudownego mam męża!
Cały dzień nad zalewem, nad wodą. Dzieci wybiegane, ja opalona. Nawet ryby widziałam i próbowałam łapać. Szaleństwo.
Relacja na Instagramie.
#instakids
#plazing
Połowa sukcesu, pół szklanki wody - permanentne niezdecydowanie.
Cieszyć się, że jedno dziecko już śpi, czy dopuścić do siebie myśl, że trzeba jeszcze ułożyć do snu drugie.
#spijkochanie
#jakacisza
#ciiitymonku
Ubieramy się i zasuwamy na plac zabaw.
Jak wytłumaczyć 2,5-latkowi, że sypanie dzieciom piaskiem w oczy, to nie jest dobry pomysł?
#krzywopatrza
#dziecirycza
Muszę się wreszcie nauczyć, ze Tymona o spacerze informuje się w momencie, gdy można już otworzyć drzwi i wyjść.
Kwadrans: "Mama, dziemy na śpacier do piasku!"
#uszywiedna
#szybkomamo
Drugi spacer zaliczyliśmy. Teraz dzieci śpią, a ja rozwijam antytalent taktyczny grając z P. w Heroes of Might & Magic III
#takilomot
#tylewstydu
Wczoraj wieczorem Tymon przysnął oglądając bajkę na dobranoc i zleciał z fotela - w efekcie ma siną kreskę na policzku.
Dzisiaj rano Agnieszka, w geście solidarności z bratem, wbiegła w biurko.
A chciałam im zrobić śliczne, wiosenne zdjęcia...
#jakzyc
#acoimsiestalo!?
- Jeśtem Ela, cie kanapkę śniadaniową - powiedział do mnie różowy, wywrócony do góry dnem nocnik.
Tymon eksperymentuje z aktorstwem i charakteryzacją.
Przygody Słoniczki Elli mimo wszystko polecam
O szóstej rano:
T: Kanapkę z kawałkiem! Mamo! Śniadanie! Kanapkę z kawałkiem.
Kto zgadnie z czym miała być kanapka?
#zombiemode
#tymongada
Czy Wasze dzieci też są tak upi... nieszczęśliwe, gdy pada deszcz?
#coffeeplease
Jeszcze miesiąc temu Agnieszka zasypiała bez problemów, a Tymon walczył do późna. Obecnie zamienili się rolami.
Jedynym plusem jest to, że Agnieszka walczy na wesoło.
#spijkochanie
#zombiemode
Agnieszka siadła z impetem na podłodze i płaczliwym głosem woła:
- Mammamma! Mammamma!
No to się zaczyna
Macie jakieś pomysły na przekonanie 10-ciomiesięczniaka do wzięcia leków?
Dodam, że ma zacisk szczęki jak pies rasy bokser, a jak już jej cudem jakimś władujesz do buzi strzykawkę, to potrafi pluć z otwartą buzią.
Połowa maja, a moje dzieci kaszlą i parskają.
Spójrzmy na to z jasnej strony - uspołeczniłam się w przychodni
***
- MAMO! - zawołał Tymon, po czym władował mi się do łóżka - koła autkowi kręciom się, kręciom się, Mamo? Koła - jajka. Śkurciamy (!?) jajka, śkurciamy jajka. Kura jajka. Mamo, ćyćki. Pci (śpi) Agutek? Dzie jeśt autobuś bagonik? Mamo pić cie. Cio to było? Pa pa, ćićki... Piesiek ścieka, dzie śłonećko jeś?
Od siódmej mu się buzia nie zamyka...
Tylko o co chodzi z tymi jajkami?
***
Strzyga: Cześć, widziałeś nowego avatarka?
Somebody: Tak. Jestem zniesmaczony. Myślałem, że ja jest "Pani Strzyga" To będzie coś kobiecego, sexy, a to taki chochołek.
P.: Uchwyciłem jej prawdziwą naturę.
Chyba pora wznowić cykl: Mój mąż - burak.
Ale serio chochołkiem jestem?
***
Dwa najpiękniejsze słowa, jakich może użyć dwulatek?
"Dobzie mamo."
***
Otworzył jedno oko, ziewnął przeciągle i rzekł:
T: Rower Roro, gdzie są jabłuśka, śkólka od banana?
Ciekawe co będzie dalej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz