Tymon i Agnieszka się bawią.
Razem.
Ona próbuje pożreć jego książeczkę. On malowniczo rozrzuca klocki i autka po pokoju, żeby miała do czego raczkować. Pokój znowu przypomina pobojowisko, a ja uspokajam się, wyobrażając sobie wszystkie te zabawki znikające w rurze odkurzacza.
Czasami, kiedy przegną (rozdrobnione wafle ryżowe WSZĘDZIE), widzę też ich dwoje wciąganych przez odkurzacz.
Nigdy nie byłam pedantyczna, ale oni przekraczają wszelkie granice. Na przestrzeni 20 metrów kwadratowych fundują mi widok jak po przejsciu fali Tsunami.
Zaczynam po cichu marzyć o dniu, w którym wystawię z pokoju łóżeczko Agnieszki i wersalkę Tymona, a zamiast nich wstawię łóżko piętrowe. Nagle pojawi się więcej miejsca i zabawki będą leżały w dziecięcym kąciku, a nie w każdym miejscu, w którym da się upchnąć jedno z pudeł na nie. Zyskam własną przestrzeń. Odzyskam, konkretnie rzecz ujmując.
Od tego momentu wszystko będzie proste i poukładane.
Ciuchy w szafkach, klocki w pudle, a pluszaki na półkach.
Tymon przestanie zdejmować autkom opony i zgryzać kółka, a Agnieszka nie będzie obśliniać wszystkiego co wpadnie w jej rączki. On już nie będzie biegał w pieluchach, a ona zaliczy pierwsze sukcesy w wołaniu o nocnik. Jemu stukną trzy latka. Ona będzie miała półtora roku.
To tylko 389 dni...
To tylko trochę ponad rok.
Tak niewiele w porównaniu z wiekiem Ziemi.
Tak wiele, gdy czekasz.
teraz czekasz ,później zapewne zatęsknisz .... ;)
OdpowiedzUsuńoo też czekam na odzyskanie przestrzeni. i piętrowe wyro dla Kritersów - możemy czekać razem :)
OdpowiedzUsuńNie no coś Ty, Strzyga?! Wierzysz, że w ta zabawki w dziecięcym kąciku? Eliza ma 7lat i jak kot wszędzie zaznacza swoją obecność, tyle, że Ona może już nie zabawkami, ale kredkami, kartkami, ręką lalki Monster High, która przez przypadek (jak zawsze) odpadła... Ja tam w prywatnym kajeciku skreślam dni do Ich wyprowadzki :) Z każdym dniem coraz bliżej...
OdpowiedzUsuńnorma. mój dom wygląda jakby przeszłó prze niego tornawo i wybuchła bobma atomowa w jednym.....i nawet jak 24/7 jade na mopie i szmacie to i tak tak wygląda...
OdpowiedzUsuńTo się nigdy nie skończy, po zabawkach przyjdzie czas na książki, gry komputerowe,ciuchy i kosmetyki... ^^"
OdpowiedzUsuńRrany... zaczynam się bać :) Chyba będę powtarzać sobie ten wiek ziemi jako mantrę na gorsze dni/tygodnie/miesiące...
OdpowiedzUsuńMyślę, że piętrowe łóżko i tak niewiele zmieni, bałagan będzie nadal. Taki już urok dzieci. :D:D
OdpowiedzUsuń