Gotowa dzięki łaskawości Tymona i drzemce Agnieszki.
Warzywka (mały por, średnia cebula, pół selera, dwie pietruszki i pięć marchewek)
Dorsz (10 kawałków) obsypany pieprzem i solą oraz roztrzepane jajko (dwie sztuki).
Teraz trzeba obtoczyć w mące (zrobione) jajku i bułce tartej.
Do warzyw dodać szklankę wody i trzy łyżki koncentratu pomidorowego i dusić do miękkości, a rybę na patelnię.
Usmażyć...
Ułożyć warstwami (warzywa, ryba, warzywa) w naczyniu żaroodpornym i gotowe ;)
O kurcze, to chyba nie jest skomplikowane. Dzieki Ci Strzygo za ten przepis:) Wyprobuje:) A noz sie uda;)
OdpowiedzUsuńWygląda mniam :) Jak mąż wróci to zaczynamy robić rybę, więc z przepisem trafiłaś idealnie :)
OdpowiedzUsuńrobię podobnie ale dodaję więcej cebuli i najpierw smażę rybę a później na tym samym tłuszczu przesmażam cebulę i resztę warzyw, nabierają dodatkowo smaku rybki :D ale i tak mniam mniam, u mnie jednak na święta będzie dość jedzenia, ryba może na sylwestra/nowy rok.
OdpowiedzUsuńnie jadłam nigdy takiej rybki w takim podaniu muszę chyba zrobić żeby się przekonać jak smakuje....
OdpowiedzUsuńUwielbiam rybę po grecku, zwłaszcza z dużą ilością warzyw! W tym roku mój Brat się zdeklarował, że zrobi dla całej rodziny :) Ja za to upiekłam taką ilość ciast, że na spore wesele chyba by wystarczyło... I to wszystko z Lilą u nogi, bo przecież to poza wyobraźnię mojego męża, żeby Ją czymś zająć, no bo przecież cały czas woła "mama, mama" to znaczy, że chce być ze mną... Także magii Świąt u mnie nie ma i raczej nie będzie.
OdpowiedzUsuńA Wam życzę zdrówka, rodzinnej atmosfery i radości z bycia razem.