czwartek, 20 lutego 2014
Demonek
Ponoć przez pierwszy rok życia uczymy dzieci mówić, by potem następne dwadzieścia je uciszać.
Ja nie. Niech gada jak najwięcej, bo jego gadanie powoduje u mnie ataki śmiechu, a śmiech to przecież zdrowie. Przy Tymonie mam szansę być najzdrowszą kobietą w Polsce ;)
Scenka I
W rytuale wieczornym Tymona jest miejsce na "dobranoc".
"Dobranoc robią" postacie z bajek, mieszkańcy domu, dalsza i bliższa rodzina, znajomi, a nawet księżyc i drzewa. Po drodze kilkakrotnie przewija się też "Tymuś".
T: Mamo, Miki do bablanoc?
S: Tak, Miki robi dobranoc.
T: Dejsi da bablanoc?
S: Tak, Daisy też już zrobiła dobranoc.
T. Bablanoc, Tymusiu! Bablanoc, Demonku!
No wiedziałam! Wiedziałam, że te jego dziwne pomysły i dzikość serca to nie przypadek! ;)
Scenka II
Wymusiłam na P. podzielenie się colą. Tylko łyczka chciałam, bo tak zimna, z lodówki, no marzenie...
No i dał mi łyczka. Tak, że połowa wylała się za dekolt.
Strzyga w krzyk i śmiech. Tymon leci na ratunek.
T: Cio sie śtało!? Cio sie śtało!?
S: Nic się nie stało. Tata oblał mnie colą.
T: Nić sie śtało? Śmieśny tatuś.
Scenka III
Ósma rano, Tymon się obudził, P. jeszcze przysypia.
T: Cieś, Tato.
P: ...
T: Peśtań, Tato, peśtań.
Pół godziny później pytam, P. co robił, ze mu Tymon kazał przestać.
P: Spałem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No jak ten tatuś może spać, jak Tymek mu każe przestać? Niedobry tata!
OdpowiedzUsuńBajdzio niebobly :P
Usuń-Wstawaj wielki łobuzie! dzień jeśt i ziabawki wsiyśtkie czekają na nas! Nie obijać mi się tutaj leniuszki!
OdpowiedzUsuńTak. Skądś to znam ;)
Przepraszam, ale nie mogę. Padłam ze śmiechu :D
Usuń:D
OdpowiedzUsuńHehe, może i Demonek, ale słodki :)
OdpowiedzUsuńŚwięta prawda ;)
Usuńheh coś w tym jest. raz byłam z dziećmi w sklepie starszak kiedy przechodzliśmy koło półek z piwem woła ( na cały sklep) "mamaaaa piwo kup mi piwo". ja spiekłam raka. mina ludzi w sklepie bezcenna. patrzyli na mnie jak na jakąś bezedenną patologię na szczęśie szybko nauczyłam się wybrnąć z takich sytuacji ( bo nie zdarzają się raz) i mówię mu "skarbie. piwo jest dla dorosłych dzieci mogą pić tylko soczki"....czasem temat się kończy a czasem temat ciągnie odpwiadając " dla tatusiów?";))))))))))
OdpowiedzUsuń