Co innego Agnieszka. Ona wlezie wszędzie. Schodki wyższe od niej? Zjeżdżalnia? Nic prostszego.
Biegiem mija Tymona i, dawaj, zgrywać Królową Piaskownicy.
Swoją drogą, nie sposób przecenić jednoczącej mocy placu zabaw. Najpierw przełamał lody pomiędzy Tymonem i G., teraz godzi go z Agnieszką.
Ciekawe, jak długo potrwa ten rozejm...
Taka ściema - i tak nie zjechał...
Dokładnie u nas tak samo jak u Tymona
OdpowiedzUsuńw końcu się przełamie;) swoją drogą fajnie tak w styczniu wyskoczyc na plac zabaw tylko żeby potem w marcu jak będzie pora zabaw na powietrzu nie trzeba było sanek wyciągać;(
OdpowiedzUsuńA ja nie w temacie bo zapytam się co Agusia ma na głowie, bo to nie jest zwykła czapka, prawda?
OdpowiedzUsuńCo do ostatniego zdjęcia- On po prostu pokazuje Agnieszce jak ma prawidłowo zjeżdżać :)
OdpowiedzUsuńNie martw się- na wiosnę znowu się Chłopak rozkręci!