Jestem wolna!
Mei Tai idealnie spełnia pokładane w nim oczekiwania.
Agnieszka, wtulona we mnie zasypia, ja mam dwie wolne ręce i mogę prowadzić wózek Tymona, lub Tymona za rękę. Wczoraj byliśmy u babci. Dzisiaj na spacerze ze Słodką Z. (którą Tymon, przez długie niewidzenie, zapomniał). Jutro pewnie znowu gdzieś się wybierzemy.:)
Wiosną pewnie całkiem zrezygnujemy z wózka, zostawiając go tylko na wyjazdy do Władysławowa.
Szaleństwo :)
P.S. Zdjęcia będą. Jak doproszę się P. żeby mi kilka pstryknął. :)
Czekam na fociaki :)
OdpowiedzUsuńno ciekawa jestem efektu końcowego w postaci zdjęć:)
OdpowiedzUsuń