Strzyga: Kochanie. Ty MUSISZ schudnąć. Ty masz 10 kilo nadwagi! Musisz zgubić to 10 kilo...
Pan Tata: A Ty to 10 centymetrów.
Obraziłam się śmiertelnie.
Jak można wypomnieć kobiecie 10 centymetrów w 2 miesiące i 17 dni po porodzie.
Ciastko, pomarańcza i biała kiełbasa na pocieszenie.
***
No dobra. Nie mam wcięcia w talii.
I mam to w dupie (akurat tam mi nie przybyło).
Poza tym Babcia Ela mówi, że tych 10 centymetrów już nie zgubię, bo to trwały dodatek po ciąży
***
W sumie kto powiedział, że ćwiczenia są złe (są, są, są...)
***
Hula hop.
Aha...
JA NIE ZGUBIĘ?!
Normalnie życia nie ceni ten twój mężczyzna! ;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i jak cię Tymon przegoni po mieszkaniu wzdłuż, wszerz i w poprzek to żadne hula hop nie będzie ci potrzebne ;-)
Muszę mu tak powiedzieć ;) Chociaż w sumie to hula hop jest fajne :)
Usuńpowodzenia z Hula hop. ale juz cieplo sie robi, Tymon rośnie wiec stracisz je szybciej niz myślisz:)
OdpowiedzUsuńMoja Mama mówi, że stracę jak przestanę tyle jeść :P i że dwa tygodnie po porodzie byłam szczuplejsza niż dziś...
UsuńMój kolega mówi: "Nie podpuszczam cię, ale nie zrobisz tego" no i wtedy trzeba to zrobić, no bo jak nie zrobić? Przecież to takie słodkie i normalne przytyć po ciąży - don't worry. Będzie czas, że wszystko samo zniknie. :))
OdpowiedzUsuńO, to to. Tego będę się trzymać :)
Usuń