Ona swoje dostała od przyjaciółki. Ja przyjaciółek chętnych do karmienia mnie nie posiadam (w promieniu 100 kilometrów), więc musiałam stanąć przy garach.
Potrzebujemy:
sporą główkę kapusty
500 gram mięsa mielonego
200 gram ugotowanej kaszy (jęczmiennej/jaglanej/gryczanej) lub ryżu.
2 jajka
namoczoną bułkę
sól, pieprz, czerwoną paprykę, majeranek
posiekaną natkę pietruszki
Do miski wkładamy mięso, kaszę, jajka, bułkę i dodajemy przyprawy.
Wyrabiamy na jednolitą masę. Z garnka wyciągamy obgotowaną kapustę.
Odkrawamy kolejne liście, ścinamy z nich zgrubienie głównego nerwu. Na środek kładziemy porcję masy i zawijamy
Zwinięte gołąbki obsmażamy...
...układamy ciasno w garnku (dno garnka wykładamy najpierw liśćmi kapusty)...
...zalewamy sosem pomidorowym (1,5 litra bulionu + słoiczek koncentratu pomidorowego) i dusimy ok. godziny na najmniejszym ogniu.
Smacznego.
Ale mi smaka zrobiłaś cholero! Następne gołabki zrobię ja:D
OdpowiedzUsuńNie no Strzyga-pojechałaś po bandzie. Słuchaj, a może masz ochotę nakarmić blogową koleżankę? Ja dla gołąbków to nawet jestem w stanie wsiąść w pociąg choćby zaraz :)
OdpowiedzUsuńGołąbki UWIELBIAM!
Mhm pysznie wygląda :D.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://www.mama-lenki.blogspot.com/
Omnomnom!!! Uwielbiam gołąbki. Ale mi się nigdy nie chce robić. Ale sos pomidorowy robię zawsze osobno na końcu. A gołąbki duszą się w piekarniku :) Chyba się skuszę i zrobię :)
OdpowiedzUsuńoj gołąbki to mi nigdy nie wychodza. wgl dania z kapustą mi nigdy nie wychodzą
OdpowiedzUsuńAle bym teraz zjadła :)) Mmmm.... :) Ja kiedyś zrobiła to nawet pies ich nie chciał ruszyć :D
OdpowiedzUsuńMNIAM, lubię gołąbki, dawno nie robiłam... muszę kiedyś znowu upichcić :)
OdpowiedzUsuń