Tak, Ruda, nie umiem zapanować nad nienawiścią. Wyniszcza mnie.
Tak bardzo bym chciała żeby ten cholerny rozwód był już za nami. Żebym nie musiała jej widzieć, słuchać. By zniknęła.
***
Ale chroń mnie Panie, od pogardy
od nienawiści strzeż mnie Boże
od nienawiści strzeż mnie Boże
***
Zapłacę. Któregoś dnia. Nie wiem jeszcze jaką cenę.
Mam tylko nadzieję, że efekt będzie jej wart.
Mam tylko nadzieję, że efekt będzie jej wart.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz