tag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post5809246423281176402..comments2023-06-01T16:18:24.683+02:00Comments on Strzygi z macierzyństwem zmagania: O bolesnych rozstaniach raz jeszczeStrzygahttp://www.blogger.com/profile/15626400954472546626noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-4359006130662534502014-02-01T13:38:59.534+01:002014-02-01T13:38:59.534+01:00Znam podobną sytuację, tyle, że tam chodziło o chł...Znam podobną sytuację, tyle, że tam chodziło o chłopca, i miał trochę więcej niż rok... Mało tego-znałam tą kobietę i w życiu nie podejrzewałabym Jej o coś takiego. Tamten chłopiec był z tatą też chyba koło 3-4lat, dziś znowu jest z mamą, ale nie wiem w jakich okolicznościach to się stało, nie chcę nawet wiedzieć, bo nie rozumiem... Może jestem konserwatywna, zacofana... ale o ile potrafię sobie wyobrazić, że facet zostawia dziecko i ma w dupie, o tyle, że robi to matka- no kurwa, tego nigdy nie ogarnę.<br />Ciężki, złożony, wielopłaszczyznowy problem...<br />Sporo naszych znajomych się rozwiodło, ale tylko jedna para zrobiła to z klasą- ta, która nie miała dzieci... Prawdziwe? Na pewno bardzo przykre. Przecież większość tych dzieci to nie przypadkowe wpadki, ale dzieci chciane, poczęte z wielkiej miłości...mamadwochcorekhttps://www.blogger.com/profile/11898315962827039157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-6113082627261717542014-01-31T22:38:20.005+01:002014-01-31T22:38:20.005+01:00Podziwiam, ze byliście w stanie do siebie wrócić.....Podziwiam, ze byliście w stanie do siebie wrócić... I fakt, milczenie byłoby gorszym znakiem...Strzygahttps://www.blogger.com/profile/15626400954472546626noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-26028699360495212112014-01-31T22:25:09.036+01:002014-01-31T22:25:09.036+01:00To jest w ogóle trudne. Znam przypadki, gdzie matk...To jest w ogóle trudne. Znam przypadki, gdzie matka po rozstaniu odcinała dziecko. Znam też takie, gdzie ojciec zawijał się i znikał. W nosie miał nie tylko alimenty, ale też syna. Dla mnie to jest nie do pojęcia, jak można odwrócić się od własnego dziecka. Ale najbardziej dobijającym mnie przypadkiem był ten, gdzie matka rozwodząc się zostawiła córkę - roczną wtedy - ojcu, razem z papierkiem że ona się jej zrzeka i ma ja w nosie. Znikęła na trzy lata, nie płaciła alimentów, nie odzywała się, tylko na portalach społecznościowych pojawiały się od czasu do czasu jej zdjęcia z craz to nowymi facetami. A jak juz ogarnęła się życiowo i znalazła faceta na dłużej niż kilka nocy, założyła ojcu sprawę o odebranie praw rodzicielskich. Po trzech latach. Gdzie córka w ogole jej nie pamiętała, bała się jej, skarżyła się po wizytach u niej, że "mama" i jej facet na nią wrzeszczą, potrafią uderzyć. Strzygahttps://www.blogger.com/profile/15626400954472546626noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-33006481729417013242014-01-31T22:00:43.269+01:002014-01-31T22:00:43.269+01:00Napiszę tak- jak każdy rodzic do szaleństwa kochaj...Napiszę tak- jak każdy rodzic do szaleństwa kochający swoje dzieci, nie wyobrażam sobie rozstania z Nimi, i myślę, że płeć nie ma tu żadnego znaczenia. Mam i tata mogą kochać dziecko tak samo mocno, choć ta miłość będzie zawsze się różniła, ale to nie znaczy przecież, że ojcowie kochają mniej, gorzej... Gorzej to Oni mają przy rozstaniach/rozwodach, bo nadal, o ile w ogóle kiedykolwiek, to nie będzie takie oczywiste- dzieci zostają z mamą. I już. I czasami to są wielkie dramaty, bo nawet wśród naszych znajomych mam kilka przykładów tego, że te niby bardzo kochające mamy, bardzo dziwnie rozumieją "dobro dziecka". I dla "dobra dziecka" funkcję taty, który do tej pory był ważną osobą w życiu ich wspólnych dzieci, ograniczają do comiesięcznego przelewania odpowiedniej kwoty na konto, która zawsze jest za mała. Bo przecież taki tata po rozstaniu jeść nie musi, ubrać się nie musi, opłat to w ogóle nie ma, On musi dawać tylko kasę na dzieci. Najlepiej całą.<br />I ostatnio okazałam się parę razy nielojalna wobec własnej płci, bo krew mnie po prostu zalewała, kiedy słyszałam z ust moich koleżanek, ogólnie fajnych babek, głupoty takie, że dłużej już słuchać tego nie mogłam...mamadwochcorekhttps://www.blogger.com/profile/11898315962827039157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-65001659737514001302014-01-31T16:29:02.800+01:002014-01-31T16:29:02.800+01:00Ja pierniczę, taki długi komentarza napisałam i go...Ja pierniczę, taki długi komentarza napisałam i go wcięło :(((((( Fuuuuuuuck! <br />Wejdę wieczorem i napiszę, bo się wku... :)mamadwochcorekhttps://www.blogger.com/profile/11898315962827039157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-15617838628918861202014-01-31T14:33:46.908+01:002014-01-31T14:33:46.908+01:00Też sobie nie wyobrażam, że ktoś mi zabiera dzieck...Też sobie nie wyobrażam, że ktoś mi zabiera dziecko i nie pozwala się z nim zobaczyć. I wcale nie jestem zdania, że w takiej sytuacji matka ma zawsze rację - bywa różnie, czasami ciężko właściwie ocenić sytuację, zwłaszcza z zewnątrz.Sylwiahttps://www.blogger.com/profile/04672728313394941384noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-42807280622434830492014-01-30T21:59:28.657+01:002014-01-30T21:59:28.657+01:00często trudno o prawdziwie sprawiedliwy osąd sytua...często trudno o prawdziwie sprawiedliwy osąd sytuacjiLucy eShttps://www.blogger.com/profile/04852601911224378958noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-59541542742793729012014-01-30T20:26:41.737+01:002014-01-30T20:26:41.737+01:00ciężka sprawa bo kij ma zawsze dwa końce....ale uw...ciężka sprawa bo kij ma zawsze dwa końce....ale uważam ze tata też ma prawa i nie powinien byc odrzucany jak ten zły i wszystkiemu winnykobieta-na-szpilkachhttps://www.blogger.com/profile/13537038271614547654noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-86345400275270685402014-01-30T18:09:50.295+01:002014-01-30T18:09:50.295+01:00powiem ci coś kiedyśzaliczyłam poważny kryzys z mę...powiem ci coś kiedyśzaliczyłam poważny kryzys z mężem, był już pozew napisany prawnik nagrany, mieszkaliśmy osobno ( mieszkanie które wynajmowaliśmy zwolniliśmy) ja byłam samotną matką zaś on tatusiem dochodzącym. <br /><br />zawsze kiedy z nim rozmawiałam przez tel najpierw uparcie gadała o dziecku mimo że nie chciał tego słuchać, potem zaś wydzwaniał sam i ogrqażałsię że porwie dziecko i zabierze mi Tomusia ( wtedy był tylko Tomuś)<br /><br />potem z biegiem dni dostrzegłam że Tomuś.....szuka taty pyta gdzie tata, * tatuś był jużdochodzący) i pierwsze kroki robił w stronę taty.....<br /><br />później po czasie zeszliśmy isęz powrotem. to był najcięższy kryzys u kubełzimnje wody dla niego bo kiedy zobaczyłco może stracić to zrozumiał swó błąd.<br /><br />w razie rozsrtania nidy nie utrudniałabym kontsktów z dzieckiem. żadnych i byłyby telefony z info o dziecku i mogłby widywać. <br /><br /><br />później po czasie po tym wszystkim jakoś takie przemyślenie mnie naszło - te jego telefony....kiedy wygrażał że go porwie że mi go zabierze.....to była jakaś swojego rodzaju walna zainteresowanie dzieckiem......gdyby nie dzwonił wcale i nie interesował się nim....gorzej by było.Rrrudahttps://www.blogger.com/profile/12982258827702262235noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-3131393453942488842014-01-30T17:37:36.064+01:002014-01-30T17:37:36.064+01:00Nie rozumiem tego... Nie rozumiem jak nagle można ...Nie rozumiem tego... Nie rozumiem jak nagle można dziecko pozbawić taty, tylko dlatego, że rodzicom coś się nie ułożyło. W rodzinie miałam taką sytuację, o tyle przykrą, że ojciec na weselu własnego syna nie był uwzględniony w podziękowaniach i siedział na krańcu stołu, a miejsce taty zajmował ojczym.scyhttps://www.blogger.com/profile/12070389463873830902noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-13104788300387876582014-01-30T17:15:34.988+01:002014-01-30T17:15:34.988+01:00ja również uważam, że nagłe, całkowite odseparowan...ja również uważam, że nagłe, całkowite odseparowanie ojca od dziecka ( bo przecież się już nie kochamy z tatusiem !...) to istna głupota i brak jakiejkolwiek empatii. Ojciec ma takie samo prawo jak matka, ojciec wiele wnosi w wychowaniu dziecka , nawet jeżeli robi 1/4 tego co matka robi koło swojej pociechy, Nieraz było mi naprawdę żal tych protestujących ojców w wiadomościach, który jedynie chcą uczestniczyć w życiu swoich dzieci...Pozdrawiam :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00102278052058115658noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7079569360210353115.post-13300273190581784212014-01-30T17:09:43.636+01:002014-01-30T17:09:43.636+01:00a gdyby ojciec Kuby spróbował kiedykolwiek zabrać ...a gdyby ojciec Kuby spróbował kiedykolwiek zabrać mi Kubę ,zamieniłabym jego życie piekło ,a sama z Kubusiem zniknęła daleko . :) o :)xxxhehttps://www.blogger.com/profile/17725616046556362784noreply@blogger.com