środa, 6 lipca 2011
Mamowe strachy
Najbardziej w ciąży nie lubię mdłości.
Zapachu ludzi dookoła, gorąca letniego powietrza, zapachu psa.
Wszystkiego, co sprawia, że mój żołądek reaguje buntem.
Z drugiej strony - brak tego uczucia budzi strach, czy z ciążą i dzieckiem wszystko w porządku.
Jeszcze mi nie minął strach przed poronieniem.
Nadal żyję od usg do usg.
Zwłaszcza w sytuacji, kiedy tyle przyszłostyczniowych mam straciło ciąże.
Dla uspokojenia odcięłam się od for ciążowych. Jednak niepokój pozostaje.
***
Boję się jeszcze swojej rosnącej agresji w stosunku do dzieci "nie moich".
Braku cierpliwości, braku zrozumienia, oschłości i oziębłego tonu głosu.
Przerażam mnie ja.
Subskrybuj:
Posty (Atom)